poniedziałek, 14 kwietnia 2014

Oh My Lady - 오 마이 레이디



pic
   I przyszedł czas na trzecią z ostatnio obejrzanych dram, czyli Oh! My Lady. Tym razem poszłam za tropem aktorów, konkretnie jednego, właściwie bardziej muzyka niż aktora- Siwon'a. I wszystko stało się jasne. Podejrzewam, że cokolwiek od tego momentu napiszę będzie tylko próbą nieudolnej chęci wybrnięcia z początkowego wyznania. A zaczęło się tak. Coraz bardziej poznając twórczość SuJu- tak jestem trochę w tyle- stwierdziłam, że niewiele wiem o jego członkach. Niewiele w tym wypadku równało się nic. Sprawdziłam metryki, metamorfozy i inne mało znaczące rzeczy, które zwykle o idolach wypisują. Tym też sposobem dotarłam do udziału w dramach. Moje oko detektywa wzięło sobie na cel Siwona, uh huhu, stwierdzając z całą stanowczością: śpiewasz, tańczysz i jeszcze w dramach pokazujesz jaki jesteś boski, hę? No to zaraz się przekonamy. Wybór padł właśnie na Oh! My Lady prawdopodobnie, dlatego że: po pierwsze- chyba przewinęła mi się kilkakrotnie przed oczyma, jednak zawsze całkowicie ją ignorowałam, po drugie- fabułą wydała mi się nieco odmienna od tej, którą oglądam zazwyczaj. Ochoczo zatwierdziłam kandydaturę i rozpoczęłam cykl seansów. 
   Co mamy w tym przypadku? Uwielbianego przez tłumy fanek aktora Sung Min Woo, który w swoim fachu jest jednak tak beznadziejny, że prawdopodobnie tylko jego pozycja i wygląd zapewnia mu jakiekolwiek angaże. Opryskliwy, zapatrzony w siebie, uwielbiający pokazywać swój "sześciopak" tak można opisać wrażenie jakie na początku odnosimy wobec jego postaci. Gae Hwa jest natomiast rozwódką i matką Min Ji, która stara się wiązać koniec z końcem, wyrzucona z poprzedniej pracy zatrudnia się jako pomoc domowa u Min Woo. Nie można powiedzieć,  że zaskarbia sobie jego przychylność pierwszego dnia obkłada swojego pracodawcę rurą od odkurzacza, potem przypala jego ulubioną koszulę, w końcu  nachodzi go już jako pracownik firmy Show, starając się namówić Min Woo na udział w musicalu, od tego bowiem zależy jej przyszłość i możliwość wychowywania córki. Historia jednak nabiera tempa kiedy była dziewczyna Min Woo podrzuca mu córkę, o której istnieniu do tej pory nie miał pojęcia... Dwójka głównych bohaterów idzie na ugodę. Min Woo wystąpi w musicalu, a w zamian za to Gae Hwa nie piśnie słowa i będzie opiekować się jego małą.
   Szczerze na początku Siwon tak dobrze odgrywał rolę beznadziejnego aktora, że aż przekonał mnie, że będzie tak do końca. Łypałam sądnym wzrokiem przez pierwsze odcinki, jak cała akcja się potoczy i ostatecznie wywarł na mnie całkiem dobre wrażenie. Co spowodowało, że drama przypadła mi do gustu hmm... Podobało mi się to, że opowiadała, jak już wspomniałam, historię nieco odmienną od tych, które zwykle oglądam. Zawierała w sobie wiele zabawnych momentów, chwile wzruszeń oraz bójek w słusznej sprawie :), no dobra bez przesady, ale było w niej wszystko. Poruszała też wiele istotnych problemów. Czasami ważne sceny nieco za bardzo się nadymały, ale nawet i to jest do wybaczenia. Jednak chyba najbardziej urokliwym atutem tej dramy jest mała córeczka tatusia, czyli Ye Eun. Mała jest cudowna, szczególnie kiedy maluje bazgroły na ogromnej fotografii Min Woo, którą tak się chełpi, albo jak po raz pierwszy konfrontuje się ze swoim tatą i postanawia doprowadzić mieszkanie do skrajnego rozgardiaszu. Ta para naprawdę potrafi rozczulić.
   Nie będę wyszczególniać całej listy plusów i minusów, bo takowej nawet nie posiadam na piśmie. Generalnie drama wywarła na mnie lepsze wrażenie niż mogłabym się spodziewać. Choć zakończenie mogło być lepiej rozwiązane. Wątek romansowy jakoś ucieka z pierwszego planu, może to i lepiej. Pokazana jest za to przemiana gburowatego egoisty w opiekuńczego tatę, niby takie sztampowe, a jednak zaskoczyło (zawsze jak pojawia się gdzieś tego typu przeobrażenie głównego bohatera przypomina mi się Kmicic... eghm..).  Jak dla mnie drama na plus, za odmienność i za Ye Eun.

o oł... :)    pic

 Wiele osób zarzucało Gae Hwa dramatyczną fryzurę. Mnie jakoś nie przeraziła, 
chyba bardziej przygniatają mnie te 'na-chłopaka'. Tutaj przypominała mi nieco 
panie domu ze starych amerykańskich filmów.  pic

Tak mała! Pokaż co potrafisz! pic


Więcej gifów tutaj: http://corrall.tumblr.com/search/oh+my+lady
09.08.2012.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz